niedziela, 24 czerwca 2012

Polecane książki

W tym miesiącu gorąco polecam trylogię* szeptem której autorem jest Becca Fritzpatrick i w której skład wchodzą: szeptem, crescendo i cisza. Szeptem- część pierwsza trylogii to wspaniała i "wciągająca" książka.
       Większość z nas na własnej skórze odczuła skutki zaraźliwej choroby trawiącej w ostatnich latach półki księgarni i bibliotek. Wampiry, demony, duchy i anioły na dobre rozsiadły się na stronicach powieści przeznaczonych dla młodego (choć nie tylko) czytelnika. Przyznam, że dość szybko sama pozwoliłam się ponieść fali magii, pozostając pod wpływem istot wyposażonych przez naturę w nadprzyrodzone zdolności. Szeptem to kolejna odpowiedź na występujący na rynku popyt, a zarazem idealna propozycja na długie zimowe wieczory. Opowiada historię szesnastoletniej Nory, która ulega urokowi tajemniczego, zabójczo przystojnego chłopaka imieniem Patch. Od tej chwili w życiu dziewczyny zaczynają dziać się dziwne, niepokojące rzeczy, których nie da się wytłumaczyć chyba, że... Chyba że ktoś wie, że znalazł się w środku bitwy. Bitwy którą od wieków toczą upadli Aniołowie z Nieśmiertelnymi Nefilami. O twoje życie. 

piątek, 15 czerwca 2012

Subkultury

Pewnie wszyscy słyszeliście o subkulturach, jedni więcej, drudzy mniej. Myślę, że jednak przydałoby się uściślić trochę wiedzę w tym temacie. Oto o co ogólnie w tym chodzi:
         Pragnieniem człowieka od jego najmłodszych lat jest akceptacja środowiska w jakim żyje i funkcjonuje. Te potrzeby do pewnego jego wieku zaspokaja rodzina i szkoła, których głównym zadaniem jest przekazywanie różnych wzorców postępowań i zachowań, nauczenie dziecka funkcjonowania w grupach społecznych, budowa poczucia własnej wartości. W raz ze wstępowaniem w okres dojrzewania wzrasta potrzeba akceptacji i odrębności od środowiska, w którym się wzrasta. Zaczyna narastać sprzeciw wobec dotychczasowym autorytetom i wzorom, rodzina staje się powodem konfliktów i niezrozumienia. To właśnie w wieku około trzynastu-czternastu lat nastolatek wchodzi w okres buntu, jego poglądy nabierają ram, a swoją odrębność często zaczynają podkreślać swoim strojem. Ale w tej inność również potrzebują akceptacji stąd częste wstępowanie młodzieży do różnych subkultur i kontrkultur. 
         Subkultury młodzieżowe dają poszukującemu swojego JA młodemu człowiekowi potrzebne mu w tym trudnym okresie wsparcie i obcowanie z rówieśnikami myślącymi podobnie jak on. W zależności od środowiska, w którym się wychowali i warstwy społecznej z jakiej się wywodzą wybierają określone subkultury i przejmują ich zachowania. Przeważnie ludzie z tak zwanych dobrych domów, którym nigdy nie brakowało pieniędzy wstępują do organizacji nie wyznającej żadnej „ciężkiej” ideologii, a celem ich życia jest po prostu dobra zabawa. Subkultury o sprecyzowanych poglądach i zapatrywaniach na świat zawsze pojawiały się w miejscach gdzie ludzie czuli się odsunięci na margines społeczeństwa, a ich dzieci widząc życie swoich rodziców zaczynali głośno buntować się przeciw zastanemu światu. Przykładem takiej subkultury są na pewno punk- rockowcy o lewicowych poglądach czy anarchiści odrzucający wszelka kontrolę państwa nad ich życiem. Oczywiście nie można uogólniać, że dziecko robotników na pewno będzie punkiem, a adwokatów czy prawników skejtem. Młodzież przejmuje ich zachowania i styl ubierania, czując się wtedy kimś wyróżniającym się z tłumu, a zarazem akceptowanym przez ludzi dla nich ważnych. Duży wpływ na wybór danej subkultury oprócz środowiska rodzinnego i kolegów ze szkoły ma gust muzyczny nastolatka. Każda subkultura narastała wokół zespołów, które w swoich utworach potrafiły zawrzeć problemy i poglądy jakie dane środowisko wypowiadało. 

A teraz przedstawiam różne rodzaje subkultur: 
* hippisi 
* punk- rockowcy
* metalowcy
* skinheadzi 
* rastamanie 
* grunge                                                      
* dresiarze                              
* skate' owcy
* emo
* hip-hop' owcy

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Cześć wszystkim!!

Dzisiaj oddajemy do waszej dyspozycji ten blog i mamy nadzieję, że wam się spodoba. Postaramy się dodawać tu posty systematycznie i jak najczęściej, ale pewnie sami/ same wiecie jak to jest kiedy ma się milion obowiązków i zadań do wykonania a do tego jeszcze mało czasu. Mamy już w zanadrzu bardzo dużo pomysłów, które na pewno tu zamieścimy, ale musimy wiedzieć czy się wam podobają, więc KOMENTUJCIE!!!!!

Nasze pupile! :)

 W internecie, w śród znajomych, w telewizji,  nawet Twoja 70-letnia babcia ma psa! Wszędzie dookoła są zwierzęta, więc myślisz sobie: "Ja tez chcę mieć towarzysza, który nie będzie mi za wiele paplał( jak ma to w zwyczaju mama, tata, i koleżanka, która wypomina Ci błędy).  W internecie znajdziesz info o wybranym przez Ciebie zwierzaku. No cóż, decydujesz się na rasowego, o określonym charakterze i wyglądzie. Hodowców jest wiele, więc gadasz o tym z rodzicami a oni stwierdzają,że też chcą kota, psa, konia itp. Pokazujesz wybraną rasę, stronę hodowli, o jest nawet numer! No to fon w rękę i dzwonisz!!! Hmmm, są jeszcze w hodowli te koty, psy, ptaki itp. potem pytasz o cenę.......  ZAMUROWUJE CIĘ!!! Ponad 2 000 zł!!!  No i plany o takim rasowcu pryskają jak mydlana bańka.... :(  Dlaczego tak wiele kosztują???? To tylko zwierze! To powinno się zmienić!!!

W sumie, jak się dobrze zastanowić , to jest, za co:

  1. Są w dobrych rękach, mają sterylne warunki. 
  2. Mają zapewnione karmę, wodę, mleko, stajnię, klatkę itp. 
  3. Są nauczone czystości od malutkiego.
  4. Przy odbiorze, dostajemy książeczkę zdrowia, wyprawkę, rodowód. 

Tak, więc zastanów się czy wolisz kundelka-zagadkę, czy rasowca. Wolisz wydać kasę na kotka, pieska, ptaszka itp, czy przygarnąć znajdę??? Jeśli chodzi o mnie wolę rasowego kociaka, pamiętacie mój post o katach rasowych?  Znajda nie będzie miała takiego wyglądu, cech charakteru, np. jak Ragdoll`e którym wiotczeją mięśnie gdy bierze je osoba  zaufana., ale pokocha Cię tak samo!!! (Wiem to z doświadczenia) :)

A i jeszcze komunikat:
PROSIMY O KOMENTARZE! POMÓŻCIE NAM SIĘ WYBIĆ! ROZGŁASZAJCIE NASZEGO BLOGA WŚRÓD ZNAJOMYCH, RODZINY!!! Z GÓRY DZIĘKI! :) <3

UWAGA, UWAGA!

UWAGA!!!!

Ponieważ nasz blog się rozwija, a w Naszych głowach kotłują się pomysły( nie wszystkie mądre;)), więc należałoby zrobić mały konkursik! A mianowicie: "It's about you= Złap ten look".

O co chodzi?  Ubierz się w jakieś czadowe ciuszki, zapozuj, lub zrób spontaniczną fotę, jak chcesz :) i prześlij nam na maila. Najlepsze fotki wstawimy na bloga i teraz WSZYSCY będą podziwiać TWÓJ LOOK!!! Nie bądźcie nieśmiali!!!    

  • Ta akcja NIE JEST TYLKO DLA DZIEWCZYN!!!!!!!!!   JEŚLI JESTEŚ CHŁOPAKIEM I MASZ OCHOTĘ ZAPREZENTOWAĆ TWÓJ LOOK, TO DO DZIEŁA!!!
      ((PRZYSTOJNI CHŁOPACY MILE WIDZIANI :) :)  :) :) )
A tutaj podajemy naszego maila: forever.friends.t.m@gmail.com  
Pod swoim zdjęciem piszecie swoje imię i wiek. Zdjęcia przysyłamy do końca czerwca. Foty mogą być solo i grupowe ze zwierzętami kotem, psem, kanarkiem, z rodzinką, mamą, tatą, babcią.... :)

piątek, 1 czerwca 2012

Moda i uroda

Lubię się podobać. To źle?

Dziewczyna powinna być zadbana- to jasne i zupełnie normalne. Tylko czy wygląd to najważniejsza rzecz?

Nie chcę być szarą myszką!
Wiele dziewczyn chce się podobać. I co w tym złego? Pewnie już kilka razy miały kłopoty w szkole z powodu swojego zbyt dorosłego, zdaniem nauczycieli wyglądu. Trzeba przyznać- nie raz widzimy na ulicy (albo we własnej szkole) dziewczyny, które wyglądają dużo starzej niż są naprawdę. Perfekcyjnie zrobiony makijaż, strój... mocno podkreślający sylwetkę. Możecie wierzyć lub nie, ale w takim stroju te dziewczyny czują się najlepiej i zapewne zupełnie nie rozumieją koleżanek, które chodzą w zwykłych T- shirtach, bluzach i rezygnują z malowania się. Mają zamiar zawsze o siebie dbać, dlatego doskonale znają się na modzie i  kosmetykach. Czy gwarantuje im to powodzenie u chłopaków? Raczej tak, chociaż pewności nie mam. Przede wszystkim jest to satysfakcja, że chłopcy na nie patrzą i je podziwiają.
To ona, mistrzyni rytuału przed lustrem
Od spojrzenia w lustro, a nie za okno, zaczyna dzień. Potem oczywiście za okno spojrzy, bo przecież musi wiedzieć, czy pogoda nie popsuje jej planów wystrojenia się. Bo już wieczorem przed przed zaśnięciem zdecydowała, jak się ubierze następnego dnia. I jak pomaluje. Tu nie ma żadnego spontanu, wszystko jest przemyślane, opracowane. Perfekcyjny wygląd jest ważny w każdej, absolutnie i bezsprzecznie każdej sytuacji. Nie pójdzie wyrzucić śmieci o jedenastej wieczorem w rozdeptanych butach i powyciąganych dresach. To byłby totalny obciach. Zresztą nie oszukujmy się, ona nie ma powyciąganych dresów. Po domu chodzi w dżinsach i schludnym topie. Bo może ktoś wpadnie z niezapowiedzianą wizytą. Jak przez przypadek kot wybiegnie z mieszkania na klatkę i trzeba biec go złapać, to jeszcze, przebiegając przez przedpokój, zdąży spojrzeć w lustro i poprawić grzywkę. Chore? Dziwne? Troszkę. Ale jej z tym dobrze...
Fajny wygląd = pusto w głowie?
Jest taki stereotyp, prawda? Jak dziewczyna przesadnie dba o urodę, to raczej nie jest zbyt inteligentna. To zupełna bzdura i udowodniło to wiele pięknych kobiet. Choćby Doda, która swoim ilorazem inteligencji zawstydzić może naprawdę wielu. Ale w takim razie skąd się bierze przekonanie o głupiutkich lalkach barbie? Może z zazdrości?
Kogo to wkurza?
Na pewno wszystkich spontanicznych i wyluzowanych, którzy nie potrafią zrozumieć, jak można przed zwyczajnym spotkaniem z przyjaciółmi przez pół godziny robić makijaż i przez godzinę wybierać ubranie. Wkurza to też resztę rodziny czekającą pod okupowaną przez modnisię łazienką. I wreszcie irytuje nauczycieli, którzy nie lubią prowokacji strojem- ani zbyt niechlujnym, ani zbyt dorosłym.
A zatem...
Dbać o siebie i ładnie wyglądać to jedno, ale stroić się i postarzać wyglądem to zupełnie inna sprawa. Ładna jest naturalność i spontaniczność. A trzynastoletnia/ czternastoletnia dziewczyna zdecydowanie ładniej wygląda w zwykłej koszulce i z potarganymi włosami, uśmiechnięta od ucha do ucha niż kontrolująca każdy swój gest i każdy kosmyk zalakierowanej grzywki.