sobota, 9 marca 2013

3 metry nad niebem- recenzja

Hej, hej! 
Dawno nie pisałam, ale na reszcie jestem! Co u Was? Ja mam w tym tygodniu rekolekcje, więc wreszcie trochę wolnego ^^ wszystkim kobietom życzę z okazji ich święta wszystkiego najlepszego! (wiem że, życzenia są trochę spóźnione, ale liczą się intencje, no nie?)
Dzisiaj chcę wam polecić fantastyczny film "trzy metry nad niebem". Jest trochę melancholijny, ale jeżeli ktoś oglądał "salę samobójców" i mu się spodobała to śmiało może go obejrzeć.
Recenzja/ opis: To historia miłości dwojga ludzi z dwóch zupełnie różnych światów. Babi to dziewczyna z dobrego domu, dobrze wychowana i wykształcona. Pewnego razu spotyka Hache, chłopaka-buntownika, impulsywnego i nieodpowiedzialnego, który ma apetyt na ryzyko i niebezpieczeństwo, zwłaszcza w nielegalnych wyścigach motocyklowych. Ku swemu zdziwieniu oboje zakochują się w sobie.
Moja opinia: Film wciąga już od pierwszych momentów, a akcja cały czas trzyma w napięciu i budzi emocje. Jak dla mnie 10/10!
Kilka fajnych artów: 

Świetny film, gorąco polecam!!!