czwartek, 18 października 2012

Nocowanie u Werki :)

Siemanko!
Więc tak, na reszcie nocowanie!!! Nocowanie odbyło się z: 13 na 14 października :)
 No więc:
ok. 21:00: Błaganie rodziców o zgodę :p
22:00:  Jedziemy do mnie po ciuchy
22:30:  Zwycięstwo!!! Jesteśmy przed rodzicami Wery! :)
23:15: Odpalamy 1. film :)
24:00: Koniec filmy 1. i zaczęcie 2. filmu pt. "Straszny film 3' :D
01:00: Koniec :)
01:30: Rozmowy o różnych tematach ;) (no cóż... temat na jaki dziewczyny gadają najchętniej: chłopaki <3 
02:00:
-Głodna jestem...
-No ja też...
... (Po kilku minutach)
-To co idziemy? (do kuchni, oczywiście ;)

Jemy chlebor z serem i ketchupem :)

02:15: -Kurde, głodna jestem...
-No, ja też...
- To co, idziemy?
Znowu idziemy do kuchni, i znowu jemy chlebor z serem żółtym i ketchupem...

02:30: Jestem głodna...
- No ja też...
-Do kuchni! :)

-O kurde! Nie ma sera!!!
-To co zjemy?!?!
-Wiem! Zjemy chleb polany sosem klonowym!
-A to dobre jest?!
-No!
Zjadłyśmy 3 takie kanapki, a kiedy wróciłyśmy do kuchni po picie...
-O cholera! To ma aż 30 ml alkoholu!
-To za mało żeby nas upić...
-Oj tam, oj tam...
Wracamy do łóżka i nagle... Jeb w fotel, turlu, turlu i na ziemi... Oczywiście narobiłyśmy niezłego huku, a potem brechtałyśmy się przez jakieś 10 minut, a o dziwo nikt się nie obudził :p

Potem spałyśmy jak zabite, do 10. Mniej więcej tak wyglądało nasze nocowanie :)
Written by Anka :*