piątek, 7 grudnia 2012

Mangi & anime & Otaku

Siema!
No i mamy już grudzień! Jak na zawołanie od razu spadł śnieg! Trochę mnie to przymuliło, ale zawsze miła odmiana :) oby tak było na święta! Długo mnie nie było (chociaż obiecałam sobie, że postaram się dodawać posty częściej. Ale to nic, może uda się na nowy rok?), a jest jeszcze tyle tematów na które chciałabym napisać! Ale cóż się dziwić, ten tydzień był baaardzo zwariowany! Tyle się wydarzyło! Nie będę Wam opisywać, bo zajęłoby mi to dużo czasu i miejsca. A teraz dzisiejszy temat (ten który obiecywałam Wam już od kilku miesięcy): Mangi, Anime i Otaku! Czyli po kolei. Szczerze, nie chce mi się robić żadnego wstępu, ale postaram się wam wszystko wytłumaczyć.
 Dengeki daisy
MANGI: Są to japońskie komiksy. Są na ogół czarno-białe, nie licząc okładek i ewentualnie pierwszych stron. Słowo manga weszło do użytku powszechnego dopiero po opublikowaniu w XIX wieku Hokusai Manga ( autorstwa Hokusai Katsushika). W takiej formie jakiej możemy zobaczyć teraz mangi zaistniały po II wojnie światowej. Postać mangową charakteryzują duże oczy i często nienaturalny kolor włosów. Bardzo fajne jest to, że w mangach używa się języka potocznego, wręcz slangu.
Ten przystojniak to Kurosaki z
dengeki daisy 
Moje ulubione mangi:
*dengeki daisy
* alicja w krainie serc







Ciekawostka: Manga jest w Japonii formą sztuki i jednocześnie popularnej literatury.
ANIME: Są to zekranizowane (najczęściej popularne) mangi. Ogólnie słowo anime jest skrótem wymowy "animacji" w języku japońskim. Anime mogą być wykonane ręcznie lub komputerowo. W przeciwieństwie do mang są kolorowe i mają wyraźnie zaznaczony przebieg akcji. Wszystko jest tam wyraźnie przejaskrawione. Żebyście lepiej ogarnęli polecam przypomnienie sobie "Pokemonów" ja osobiście miałam na to świra jako dziecko ^^.
Najsławniejsze anime:
* Naruto
no.6
* Pokemony
Fairy tail
* no.6
* bleach
Moimi osobistymi beściakami są: "no.6" i "fairy tail" POLECAM!!!!
I ostatnie pojęcie
OTAKU: w skrócie są to po prostu fani anime i mang. Oczywiście ja też do nich należę :D We współczesnym slangu pojęcie "Otaku" jest równoznaczne z "maniak" lub osoba o obsesyjnych zainteresowaniach. Ale to zupełnie nie tak. To tak jakby hip- hop'owca nazywać menel. A to przecież nic takiego nie znaczy. Okej przyznaję, sama na początku myślałam, że to dziecinne, ale okazało się iż wcale takie nie jest, bo to naprawdę wciąga. Sama mam już w planach kupienie sobie jakiś przypinek lub coś w ten deseń, bo są śliczne, ale co za tym idzie- okropnie drogie. Dlatego proszę nie wyciągać pochopnych wniosków kiedy ktoś mówi: "czytam mangi".
Aha, zapomniałabym, jeszcze jedno pojęcie:
KONWENTY: są zjazdy fanów mang i anime. Zwykle trwają 3 dni. Można na nich kupić dużo różnostek związanych z anime. (przypominam o przypinkach ;D)