czwartek, 27 września 2012

Takie przypomnienie :)

Hej, hej
Przypominamy Wam o naszym e-mailu: forever.friends.t.m@gmail.com
Możecie pisać do nas o wszystkim! Jak wam się podoba nowy wygląd strony, czy podoba wam się jak piszemy, czy piszemy ciekawie itp. ( Osoby z zagranicy także mogą pisać).
Komentujcie, podawajcie dalej, piszcie e-maile!


written by Anka

piątek, 21 września 2012

Ratujmy zwierzęta!

Hej, hej!
Ten post będzie troszkę smutny :( (jeśli ktoś się szybko wzrusza tak jak ja zresztą to lepiej nie czytać)
Ledwo go piszę, bo aż mnie serduszko  boli.  W internecie możemy zobaczyć mnóstwo zdjęć debili którzy myślą, że są fajni. Ja przed chwilą siedziałam na fejsie i zobaczyłam bulwersujące zdjęcia! Kilku czarnych młodych mężczyzn zrobiło sobie kilka zdjęć w trakcie... ZABIJANIA KOTA! Kotek był rudy, prawdo podobnie zabijali go w męczarniach. Najpierw odcięli mu głowę a potem kawałki skóry! Na zdjęciach mięli uśmiechnięte twarze. Jedno z tych zdjęć było straszne i oglądają je poryczałam się zwłaszcza, że kocham koty! Zdjęcie mięli wszyscy uczestnicy było ich chyba 4, trzymali odciętą głowę rudego kota! A w drugiej ręce jego tułów! To po prostu straszne! Jest takich zdjęć wiele!!! Nie tylko z kotami. Są to przede wszystkim: psy, króliki, a nawet chomiki itp.
Ludzie i (!) dzieci mają różne głupie  pomysły! Wkładają zwierzęta do pralek, przywiązują zwierzęta do samochodów i jadą na całego!
Kolejny przykład :  SZCZĘŚCIARZ. Może słyszeliście potworną historię o tym piesku.
Szczęściarz, tak ma na imię. To piesek(chyba rasowy, ale nie pamiętam). Miał pana który przywiązał tego pięknego pieska do samochodu, dodał gazu i... Sami chyba już wiecie jak to się skończyło...  Szczęściarz żyje, ale 70 % jego skóry jest zdarta do kości! Jego pan porzucił go. Dobrze, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, znaleźli go w miarę szybko. Gdyby nikt mu nie pomógł umierałby powoli, zdany tylko na siebie.
To smutne, ale prawdziwe przepraszam, ale musiałam napisać tego posta, żeby ludzie wrzeszczcie otworzyli oczy. Zdjęć nie zamieszczam, bo są zbyt drastyczne. Przepraszam nie dałabym rady ich oglądać jeszcze na naszym blogu.

Mam nadzieję, że zdjęcia, lub filmy tego typu znikną z internetu! Musimy coś zmienić, tak nie może być! Dlaczego zwierzęta mają cierpieć, tylko dla tego, że ktoś  chce się pochwalić:
"Ej, a wiesz co? Wczoraj zabiłem psa i kota, wrzuciłem zdjęcia! Cool, co nie?"
Proszę, ŻAŁOSNE!
Kto nas popiera, ten podaje ten post dalej, nie podasz, nie popierasz!
My jesteśmy jak najbardziej na NIE takim rzeczom!

Z poważaniem, zespół bloga- Anka i Wera. (chociaż Wera integruje się ze swoją nową klasą, na pewno popiera wraz ze mną!)  :*




Uwaga!

Hej,hej!
Bardzo dziękujemy za WSZYSTKIE wejścia! ( Nawet te z zagranicy! Tak,tak z zagranicy też są wejścia! Gdybyście widzieli statystyki! :) Bardzo to doceniamy! Ale jeszcze nam mało! Jesteśmy baaardzo łakome i potrzeba nam więcej wejść, bo kochamy pisać tego bloga, to nas po prostu to nas kręci! I gdy widzimy ile mamy wejść to nam się serduszka cieszą!  (Dzięki!, buziak dla Was!):*
Dlatego więc, żeby serduszka nam się cieszyły to powiedźcie znajomym, znajomym znajomych, że znacie fajną stronkę :D i żeby na nią wchodzili co kilka dni(albo nawet codziennie ;) bo posty mamy fajne i chyba ciekawe tak nam się wydaje ;). Staramy się pisać je codziennie.


To był taki komunikat-prośba. Normalnego posta jeszcze napiszę o czymś poważnym z czym trzeba walczyć   Wasza Aneczka ;*\


                                                                                          kociak dla Was <3 ^^

środa, 19 września 2012

"Małe" zmiany

Cześć, witamy wszystkich czytelników bloga! Mamy nadzieję, że pierwsze 2 tygodnie szkoły minęły wam fajnie. A u nas zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Jak zauważyliście zmienił się wygląd naszego bloga. Stało się tak niechcący, więc same jeszcze nie do końca go ogarniamy :) Niestety nie wiemy jeszcze kiedy będziemy z powrotem go uporządkować, ponieważ mamy mnóstwo nauki i zajęć pozalekcyjnych (jak to w gimnazjum) , ale postaramy się uwinąć z tym jak najszybciej.
Troszkę tu u nas bałagan, próbowałyśmy pobrać jakiś szablon za free i władować go na stronkę, ale coś poszło nie tak...;) Zaczęłyśmy grzebać i grzebać i grzebać. Posługując się wszelkimi pomocami z neta... nie udało się nam! W końcu zdecydowałyśmy się na coś takiego( z braku pomysłu, a z potrzeby jakichś zmian). Jakaś świeżość i oderwanie się od tego samego ;) (chociaż nieogarnięte to zawsze coś...), mnie się nawet podoba. Mamy nadzieję, że Wy tak i my ogarniecie te zmiany!







środa, 12 września 2012

Tak ogółem :)

Hej, hej! Tak, tak, tym razem o wszystkim i o niczym ;)

No tak wakacje się już skończyły:( i teraz czas na naukę. Gimnazjum( w przypadku rocznika 1999) to nie zabawa. Najlepiej przeżyć gimnazjum.... Z PRZYJACIÓŁMI! A dokładniej z nowymi przyjaciółmi, także z płciami przeciwnymi ;). No i z mnóóóóóstwem optymizmu :D Dla mnie to najlepsze sposoby na przetrwanie tego czasu.

Teraz czas na:ZDROWE ODŻYWIANIE SIĘ! Nawet na jesień trzeba jeść owoce i warzywa, białka, mięsa, czyli wszystkiego po trochę:). Np. do szkoły weź gruszkę, jabłko lub banana. Może być nawet kawałek, taka codzienna dawka witamin dostarczy Ci mnóstwa energii, doda koloru skórze, odżywi paznokcie itp, itd.

Moda i shopping: W nowej szkole chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Kilka dni przed rozpoczęciem roku idziemy na zakupy zaopatrujemy się w nowe fajne ciuszki. Okej, spoko, tylko pamiętajcie: WYGLĄD TO TYLKO OKŁADKA, choć też jest ważna. Musimy wyglądać ładnie, schludnie i ogólnie po prostu bez przeginki;).
Jeśli chodzi o shopping, to sprawa jest taka: przez ogrom nauki nie mamy czasu na shoppingi i na spotkania ze znajomymi z dawnych lat. (Przynajmniej ja tak mam, nie wiem jak Wy). Rada na to jedna: Na razie zajmij się nauką, odrabianiem systematycznie lekcji, uczeniem się z lekcji na lekcję, później gdy się trochę uspokoi będziesz mieć na pewno choć godzinę dla znajomych w weekend.

Kolejna rzecz to żeby nie wpaść w rutynę. Wiem, że to dopiero 2 tydzień, ale łatwo w nią wpaść.
Moja rada: Rób coś ciekawego w weekendy np: w sobotę idź na trening ping-ponga, w niedzielę poucz się troszeczkę i spotkaj się z przyjaciółmi, w następną sobotę wyjdź na miasto, a w niedzielę odpocznij w domu. Itd.


To by było na tyle ogółów. :)
(Jeśli chodzi o poglądy religijne: nie napisałam o pójściu do kościoła w niedzielę itp, ponieważ możliwe, że nie którzy z naszych czytaczy są nie wierzący w Boga. Ale jeśli wierzysz, to oczywiście idź do kościoła, wycisz się, pomódl, każdy niech sam wymyśli sobie własny harmonogram weekendów!)


Dzięki za Waszą uwagę to dla nas bardzo ważne! Aneczka ;) <3

niedziela, 9 września 2012

Music Top 10

Hej, Hej!
Dzisiaj chcę wam polecić zespół Linkin Park. Tworzą muzykę, która łączy sobą rap, punk i rock. Mimo wszystko potocznie są nazywani zespołem rockowym :) Do tej pory tworzyli głównie alternatywny rock z punkiem i rapem, jednak na ich najnowszym albumie przeważa muzyka elektroniczna oczywiście fajnie połączona z rockiem i rapem.
Trochę historii 
Pierwotnie Linkin Park nazywał się Xero. Mniej więcej w czasie, gdy Chester Bennington odszedł od Grey Daze (obecnie jest to Waterface) i dołączył do Linkin Parku, odszedł ze składu Mark Wakefield (wokalista), nazwę zespołu chciano zmienić na Hybrid Theory. Idea tej nazwy polegała na zaznaczeniu tego, że Kalifornijczycy grają muzykę nietypową – hybrydę metalu, elektroniki, rapu, itd. Nazwa okazała się jednak zastrzeżona przez inny zespół, chciano uniknąć problemów prawnych, w związku z czym zrezygnowano z niej (choć nie do końca, biorąc pod uwagę, że tak nazwali pierwszy album). Następnie rozważano różne inne nazwy dla zespołu m.in.: 'Clear' (ich ulubiona), 'Probing Lagers', 'Platinum Lotus Foundation', 'Ten PM Stocker' (od ulicy Stocker Street, gdzie mieszkał Mike i gdzie członkowie zespołu mieli próby, jednak ściany mieszkania były bardzo cienkie i o godzinie 10 wieczorem sąsiedzi zaczynali protestować). W końcu zdecydowali się na Lincoln Park (wziętą od Parku Lincolna w Santa Monica, gdzie mieszkał Chester), ale i ta nazwa była już zajęta, przez zespół z Australii, który posiadał już nawet domenę internetową. Ostatecznie, aby nie zmieniać po raz kolejny całkowicie nazwy zespołu, muzycy zmienili ją nieznacznie na Linkin Park.
Skład grupy
AKTUALNIE:
* Brad Delson- Gitara 
* Mike Shinoda- wokal, MC, instrumenty klawiszowe, gitara
* Chester Bennington- wokal, gitara 
* Rob Bourdon - perkusja
* Joseph Hahn - DJ, pianino
* Dave "Phoenix" Farrell - Gitara basowa 
Dyskografia
Linkin Park - "Hybrid Theory"
Linkin Park- Hybrid Theory (2000)
Linkin Park - "Reanimation"
Linkin Park - Reanimation (2002)
Linkin Park - "Live in Texas"
Linkin Park - Live in Teksas (2003)
Linkin Park - "Meteora"
Linkin Park- Meteora (2003)
Linkin Park - "The Rising Tied"
Linkin Park- The Rising Tied (2005)
Linkin Park - "Minutes To Midnight"
Linkin Park- Minutes to Midnight (2007)
Linkin Park - "Road To Revolution: Live At Milton Keynes (CD+DVD)"
Linkin Park- Road to Revolution: Live at Milton Keyness (2008)
Linkin Park - "Songs from the Underground"
Linkin Park- Songs from the underground (2009)
Linkin Park - "A Thousand Suns"
Linkin Park -A thousand suns (2010)
Linkin Park - "A Thousand Suns +"
Linkin Park - A thousand suns + ( 2011)
       
Linkin Park- Living Things (2012)
Albumy
Dodaję tu też albumy (znalezione na Youtube) żebyście mogli sobie przesłuchać. Dodam pierwszy i ostatni album żeby zaznaczyć jak bardzo zmieniła się ta muza w ciągu 12 lat. To naprawdę można wyczuć.     
1. linkin Park- Hybrid Theory (2000)
2. Linkin Park- Living Things  ( 2012)

sobota, 1 września 2012

Rady & porady: moda

Hejka! Szkoda, że to już koniec wakacji. Mnie bardzo szybko zleciały! Aż sama się dziwię, że już pojutrze do szkoły... W związku z tym postanowiłam dodać posta właśnie o modzie, a uściślając : o modzie i własnym oryginalnym stylu.

O co chodzi
Każda z nas jest inna. Nawet bliźniaczki na ogół uważane za identyczne, różnią się czymś od siebie. Mają  różne charaktery, poglądy i style. I to właśnie jest ważne. To, że tak bardzo różnimy się od siebie. To właśnie prowokuje nas do komentowania ubioru, a częściej stylu, drugiej osoby. Zdarza się też, że to właśnie nasz styl jest komentowany i to nie zawsze pozytywnie.( Zazwyczaj zdarza się to osobom, które nie mają kasy na kupno bardzo drogich rzeczy.) 
Sytuacja I
 Na pewno niektórym z was zdarzyło się usłyszeć od kumpeli albo znajomej coś w stylu: " jejku, ale masz brzydką bluzkę. To znaczy... nie chciałam powiedzieć brzydką, tylko, no wiesz, kolor niespecjalnie do ciecie pasuje..." itp. czasami słyszymy to jednak od kogoś przypadkowego. Np. idziesz sobie ulicą i widzisz przed sobą dwie dziewczyny ubrane zgodzie z najnowszymi trendami, no i... bardzo drogo. Kiedy koło nich przechodzisz słyszysz jak jedna szepcze do drugiej: " patrz, ale ma okropne spodnie!". Założę się, że nie czujesz się wtedy dobrze. Jeszcze gorzej jest jednak, kiedy ktoś skomentuje w ten sposób twoją ulubioną rzecz. Wiele osób (którym załóżmy, zwierzysz się) odpowie na to: " weź się nie przejmuj! Po prostu nie noś już tej/ tych bluzki/ spodni i kup sobie coś nowego." Cóż, przyznaję to też jest wyjście, ale kiedy już mowa o twojej ulubionej rzeczy sprawa się nieco komplikuje, prawda? Jeśli do tego dołożymy jeszcze fakt, że tymczasowo jesteś spłukana, bo załóżmy, swoje oszczędności wydałaś na płytę lub książkę, to zrobi się naprawdę niezły bigos. Inni z kolei mogą powiedzieć : "mówią tak, bo są zazdrosne. Nie masz się czym martwić". Bardzo wygodne wytłumaczenie, prawda? Oczywiście, czasami się zdarza, że taki jest właśnie powód. W końcu to bardzo pasuje do zazdrośnic. Ale zazwyczaj tak nie jest i wtedy łapiemy dołka. Nieprzyjemne aczkolwiek prawdziwe. Co więc powinnaś zrobić? 
Sytuacja II
Czasami mamy tak, że po prostu chcemy zmienić swój styl i wizerunek. Zazwyczaj ten problem dotyczy nastolatek, które nie chcą być już słodziutkimi małymi dziewczynkami ubierającymi się na różowo, tylko chcą być np. punk- rockowcami, skin' ami albo grunge. problem w tym, że i na to potrzeba kasy. Nawet dużo kasy. W dodatku jeśli jesteś niepełnoletnia ( a to zdarza się najczęściej) to problem powstaje też ze strony rodziców. Gadka w rodzaju: " Nie damy ci pieniędzy na jakieś twoje wymysły. Chcesz zmienić styl?   Nonsens! I co? Teraz będziesz ganiała po ulicach cała ubrana na czarno? Masz wyglądać porządnie! Masz takie ładne ciuchy. Wiesz ile pieniędzy na nie poszło?! Ja w twoim wieku..."  Bla, bla, bla. Po tej części zdania zazwyczaj odechciewa nam się negocjacji z rodzicami, bo zdajemy sobie sprawę, że to bez sensu. Co zatem masz teraz zrobić? 
W takim razie...
Z każdej sytuacji jest wyjście! Oczywiście kasy też trochę wydasz, ale to nie będą z całą pewnością zbyt duże koszta. Te sytuacje są najbardziej popularne wśród nastolatek, a zatem muszą mieć jakieś wyjścia dzięki każdej z nas uda się osiągnąć sukces. Więc... w sytuacji I: Bądź twórcza! Masz starą, ukochaną rzecz  która już nie wygląda za ładnie a jednak nie chcesz się z nią rozstawać? Nie ma problemu! Weź nożyczki, igłę, nitkę, koraliki, kwiatki, cekiny i co tylko zechcesz i do dzieła! na bluzkę możesz ponaszywać cekiny i przypiąć kwiatka. Możesz też ściąć rękawy. Do spodni możesz przypiąć stary łańcuszek i powbijać ćwieki. Albo też (jeśli to długie spodnie) skrócić je na szorty. Możliwości jest naprawdę bardzo wiele! wystarczy ruszyć wyobraźnią! Tnij, naszywaj, łącz! Wszystkie chwyty dozwolone! ;)
W sytuacji II: Hmm... tu mamy trochę większy problem... Ale spokojnie! Jeżeli twoim wymarzonym stylem jest załóżmy rock to wybierz się do sklepu, kup czarny barwnik do ubrań i wymocz w nim swoją różową spódnicę! Następnie szorty i bluzkę. I gotowe! Teraz sprayem do ubrań możesz stworzyć napisy lub rysunki.  Dodatkowo pilniczkiem możesz zrobić przetarcia. Do szortów wbij ćwieki. Następnie pomyszkuj po necie i znajdź bandanki i inne dodatki jakie chcesz. Włala!! To można zrobić z każdym stylem, więc nie wahajcie się! 
I na koniec bardzo ważne!!! Każdą rzecz noś z przekonaniem jakby była najpiękniejsza na świecie! Dzięki tej pewności siebie (i słonecznemu uśmiechowi) efekty będą murowane!!!